Będziemy przyjmować wszystkich pacjentów
We wtorek Naczelna Pielęgniarka szpitala w Koninie Maria Wróbel przekazała PAP, że placówka czasowo wstrzymała przyjmowanie nowych pacjentów na Oddział Onkologiczny ze względu na rozliczenia z NFZ. W środę rzeczniczka wielkopolskiego NFZ Maria Żbikowska poinformowała, że szpital co miesiąc otrzymuje pieniądze na chemioterapię i programy lekowe realizowane w konińskiej placówce. Fundusz w pierwszym półroczu przekazał łącznie ponad 17 mln zł za omawiane zakresy i ponad 2,1 mln zł z tytułu nadwykonań.
– Deklarujemy, że nie będziemy odsyłać do innych ośrodków, tylko przyjmować wszystkich, nie tylko tych, których już przyjęliśmy. Jeżeli nowi pacjenci się pojawią, to również tych nowych pacjentów przyjmiemy, bez względu na sytuację ekonomiczną – powiedziała Brzezińska podczas czwartkowej konferencji prasowej w szpitalu w Koninie.
Brzezińska zapewniła, że pacjenci kierowani na Oddział Onkologiczny szpitala w Koninie podlegają wstępnej klasyfikacji przez lekarzy specjalistów. – W zależności od stanu zdrowia przyjmowani są bądź to do programów lekowych, bądź na chemioterapię, względnie na diagnostykę pogłębioną – powiedziała. Jak dodała, przyjęcia realizowane są regularnie.
Jednocześnie dyrektorka stwierdziła, że podczas wstępnej klasyfikacji pacjenci informowani byli, gdzie najszybciej można podjąć leczenie. – Jeżeli gdzieś te nasze możliwości się kończyły, to proponowaliśmy taki wybór, żeby (pacjent – PAP) spróbował w innych, ale nie żeby biegał sam i szukał sobie miejsca, tylko po prostu ułatwić to znalezienie miejsca – stwierdziła.
Dopytywana przez dziennikarzy przyznała, że decyzja dotycząca przyjęć została podjęta przez nią. Jak dodała, z jej wiedzy wynika, że nikt w związku z tym nie poniósł żadnej szkody.
Dyrektorka konińskiego szpitala poinformowała, że od stycznia do lipca tego roku placówka prowadziła leczenie 4280 pacjentów; miesięcznie średnio było to ok. 600 osób. Na dzień 20 sierpnia leczonych było 385 pacjentów. Od stycznia do lipca do leczenia zakwalifikowano 69 pierwszorazowych pacjentów.
Brzezińska przekazała, że w ramach chemioterapii i programów lekowych szpital zanotował nadwykonania. Placówka otrzymała z NFZ ok. 2 mln zł za nadwykonania w pierwszym kwartale, ale cały czas oczekuje na ok. 4 mln zł za pozostałą liczbę nadwykonań. Jednocześnie dodała, że NFZ na bieżąco wypłaca pieniądze za zakontraktowane świadczenia.
– Te nadwykonania m.in. pojawiają się też stąd, że rok do roku każdorazowo fundusz płaci za przekroczenia w programach lekowych. Po raz pierwszy w tym roku pojawiło się pewne opóźnienie – powiedziała Brzezińska.
Jak dodała, Fundusz zapewnił, że będzie te braki uzupełniać, w związku z tym dyrekcja podjęła decyzję, by nie odsyłać pacjentów do innych ośrodków, licząc na wypłatę pieniędzy przez NFZ. Brzezińska przyznała, że może to spowodować problemy w budżecie placówki. Z rozmów z Funduszem, jak przekazała, wynika, że pieniądze mogą zostać przekazane we wrześniu. – Ciągle tych pieniędzy będzie brakowało, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć w najlepszych szacunkach, ile osób będzie potrzebowało takiej opieki. Sądzę, że to niedoszacowanie nie wynika z żadnej złej woli – oceniła Brzezińska.
Wojewódzki Szpital Zespolony w Koninie realizuje program naprawczy na lata 2024-2026. Zeszły rok placówka – po kilku latach generowania strat – zakończyła z dodatnim wynikiem finansowym w wysokości ponad 482 tys. zł. Zobowiązania długoterminowe szpitala na koniec 2024 r. wyniosły niemal 17,6 mln zł. (PAP)
bsk/ mark/ mhr/
