Mowa nienawiści w kontekście relacji prawdy i walki politycznej
fot. nadesłane
Pewne odmiany tzw. hejtu czy mowy nienawiści znajdują się obecnie w przyspieszonym obiegu, zyskawszy nowe zastosowanie. Ten rodzaj mowy służy do naznaczania i piętnowania politycznego rywali jako ludzi rzekomo moralnie złych czy wręcz kryminalistów. Istnieje w środowiskach politycznych, już nawet zwyczaj, by innych moralnie poniżać, odmawiać im prawa do szacunku czy ludzkiej godności. Jest to praktyka naganna, niebezpieczna i niegodziwa. Lecz nie powinno to oznaczać, że nie wolno i nie należy nazywać rzeczy po imieniu, odgraniczać dobra od zła. Nihilistyczny relatywizm ogarnia nam współczesnych ludzi. Przejawia się on w programowym sceptycyzmie, płytkim konformizmie stadności, słabej wierze i takich przekonaniach moralnych. Hipertolerancja będąca tego konsekwencją przybiera – paradoksalnie – formę ortodoksji à rebours. Mowa nienawiści to odwrotna strona takiej spotęgowanej, represywnej tolerancji. Oznacza to również poważne zakłócenia komunikacji społecznej. Leksyka mowy publicznej st